czwartek, 23 maja 2013

Pomiary 23/5/2013

Minął miesiąc od ostatnich pomiarów i chociaż rewelacyjnie nie jest, to spadki są. I są widoczne. Co prawda w maju mierzyłam się i ważyłam tylko 2 razy, ale to zawsze coś, prawda? Jest dobrze, będzie coraz lepiej.



Data
Waga
W biuście
Pod biustem
Brzuch
Talia
Biodra
Udo górne
udo połowa
łydka
ramię
szyja
7/01/2013
90
106
89
108
89
115
66
55
40
32
36
22/04/2013
87,6
105
88
104
87
113
62
53
37
31
35
2/05/2013
87,4
105
88
99
87
113
62
52
37
30
35
8/05/2013
87,2
103
86,5
97
87
112
62
52
37
30
35
23/05/2013
86.2
103
86
95
87
110
60
52
36
29
35


Tabelka idealna nie jest, ale fajnie to widać. Szczególnie z wagą. Chociaż ćwiczenia w tym miesiącu nie są zbyt rewelacyjne, to tryb życia i stres, zrobiły swoje.  A ostatnio wpieprzałam samą czekoladę milkę. Ughhhh... na pochybel z nią!

środa, 1 maja 2013

Podsumowanie kwietnia 2013

Nienawidzę mieć okresu, bo wtedy się rozleniwiam, wszystko mnie boli, czuję się nieatrakcyjna i ostatnią rzeczą na którą mam ochotę to ćwiczenia. Wolałabym siąść i wpieprzać czekoladę. Albo ostre chrupki Lay's.
A dupa rośnie...

W kwietniu ćwiczenia szły po japońsku - jakotako. Czas to poprawić.
Typowego marszu zrobiłam tylko 28km. Nie liczę dystansu do i z pracy.
Machnęłam hantelami 2205 razy. Muszę kupić większe obciążenie.
Przysiady szły mi opornie, tylko 230 razy.
Pompek tylko 50.
Aktywności fizycznej (inne ćwiczenia) miałam tylko 5 godzin.
Podsumowując - było źle. Ale nadszedł maj. Wyniki zostaną poprawione. Muszą. Za pewne rzeczy zabieram się jak sójka za morze, inne idą mi całkiem dobrze, zważywszy na moją pracę i szkołę.
I powoli wypędzam lenia.
Dodatkowa motywacja? Ajj, zauważyłam poprawę dupencji i ud! Fajnie mi się skóra wygładziła. :)

No to do roboty, Mirielka, do roboty!