Czołem!
Piękna pogoda dzisiaj, a że ostatnio szykowałam swój rower na podbój świata, to postanowiłam po pracy trochę pojeździć. Piękną trasą nad Odrą. Daleko nie ujechałam, dużo nie zrobiłam, bo zaniepokoiły mnie trzaski na łańcuchu i przerzutkach. Dobrze, że mnie tknęło i zawróciłam - niedaleko domu, na środku skrzyżowania łańcuch pękł.
No cóż, niestety z naprawą roweru będę musiała poczekać do maja. A miałam takie rowerowe plany na majówkę....
No i plan rowerowy na ten miesiąc niestety nie został wykonany. Chyba będę musiała się rozglądnąć za nowym rumakiem.
Ja jeszcze nie wsiadłam w tym roku na rower, ale mam nadzieję, że się to zmieni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://fit-healthylife.blogspot.com/