Lato. Upał. Żar leje sie z nieba, a z nas spływa pot strużkami. Kto z nas nie sięgnął w czasie takiej pogody po zimne piwo, kawę mrożoną czy dobrze schłodzoną coca-colę? Szczególnie nad morzem? A wakacje za granicą? Wszystkim znane drinki z palemką? Cudownie zimne, cudownie orzeźwiające.. Ale czy to jest dla nas dobre?
Pocenie się jest naturalnym procesem w czasie upałów - pomaga chronić organizm przed nagrzaniem. Nie wolno nam jednak dopuścić do odwodnienia. Powinniśmy spożywać ok. 2-3 litrów napoi dziennie. Pytanie tylko co pić, aby nam to nie zaszkodziło?
Właśnie.. napoi, bo nie trzeba pić samej wody. Co więcej - powinniśmy także zwracać uwagę na to, jaką wodę pijemy. Najlepiej sięgnąć po wodę wysoko- lub średniozmineralizowaną, które mają wysoką zawartość magnezu i wapnia. Picie wody niskozmineralizowanej i to w dużych ilościach, powoduje diurezę i może jeszcze bardziej odwodnić nasz organizm.
Jednak to nie wszystko. Pocenie się wypłukuje z organizmu elektrolity, głównie sód, chlor i potas, więc o te składniki mineralne musimy zadbać inaczej. Możemy więc sięgnąć po napoje izotoniczne. Najlepiej te, które sami przygotujemy w domu. Jeśli kupujemy, sprawdzajmy etykiety. Wiele z nich zawiera sztuczne barwniki i cukier.
Możemy sięgnąć po sok pomidorowy, który zawiera bardzo dużo potasu. Co powiecie na temat domowych koktajli z ogórka lub melona? Warto jeść także truskawki, czereśnie, morele czy gruszki. Też zawierają sporą dawkę potasu. Co z herbatą? Miętowa i yerba mate, zarówno na ciepło jak i na zimno ma działanie orzeźwiające.
Dla sportowców bardzo polecana jest woda kokosowa. Jest polecana sportowcom, dobrze nawadnia organizm i jest podstawą wielu orzeźwiających smoothie.
Czego powinniśmy unikać?
Przede wszystkim alkoholu. Alkohol zmniejsza wydolność układu krążenia, tym samym mogąc spowodować zaburzenia rytmu serca. A jeszcze jak są upały... Na zimne piwo w niewielkiej ilości można sobie pozwolić wieczorem. Kawa wypłukuje magnez i potas z organizmu, dlatego w czasie upałów powinniśmy ją ograniczyć. Cóż, może szklaneczka zimnego latte to nie to samo, ale lepsze niż nic ;) Poza tym kawa jak i herbata działają moczopędnie, a więc dodatkowo sprawiają, że się odwadniamy..
Powinniśmy także odmawiać sobie napoi energetycznych i gazowanych typu coca-cola. Nie dość że mają w cholerę cukru to jeszcze wypłukują cenne składniki mineralne. Na to w czasie upałów nie możemy sobie pozwolić.
Ja często sięgam po wodę staropolankę2000, zimną, z cytryną, miętą i pomarańczą. Czasami dodaję sobie też ogórka, o ile nie zdążę go wcześniej zjeść. Melon i arbuz też mi bardzo smakują. Czasami robię sobie lemoniadę z dużą zawartością cytryny i trochę miodu do smaku.
A Wy? Jak nawadniacie organizm? Macie jakieś ciekawe przepisy na domowe, orzeźwiające napoje?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarze i za wsparcie, jakie mi okazujecie. To dla mnie bardzo ważne.